Historia szpitala im. Barlickiego sięga roku 1930, kiedy to nową placówkę otwierał prezydent Ignacy Mościcki. Już po II wojnie światowej w placówce otwarto Wydział Lekarski Uniwersytetu Łódzkiego, przekształcony później w Akademię Medyczną i – obecnie – w Uniwersytet Medyczny. Od 2002 r. szpitalem zarządza prof. Kuna, któremu udało się zredukować dług z 23 mln zł w momencie objęcia stanowiska i w finansach wyjść na plus.

Ale to nie oznacza, że na wszystko wystarcza pieniędzy. Jak mówił prof. Kuna na spotkaniu z Karolem Młynarczykiem, w marzeniach jest choćby zwiększenie finansowania tzw. intensywnej terapii z poziomu nieco powyżej 10 mln zł rocznie do 15 mln. To pozwoliłoby powiększyć liczbę łóżek z 10 do 15. Przydałoby się także odnowienie sprzętu na radiologii i angiologii. A to tylko klika z wielu potrzeb w szpitalu, który rocznie wykonuje 10 tys. operacji i przeprowadza 470 tys. świadczeń.

- Ze spotkań w szpitalach wynikają konkretne postulaty. Swoje sugestie przekazuję do Ministerstwa Zdrowia – podkreślał wicewojewoda Karol Młynarczyk. W szpitalu im. Barlickiego odwiedził m.in. Oddział Intensywnej Opieki Medycznej, kliniki pulmonologii i alergologii, a także chyba najnowocześniejszą w Polsce sterylizatornię.

Prof. Piotr Kuna i prof. Adam Antczak, prorektor Uniwersytetu Medycznego ds. klinicznych, opowiadali wicewojewodzie Karolowi Młynarczykowi o planach na przyszłość. Najbliższe ważne wydarzenie to otwarcie Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Marzeniem władz szpitala jest rozbudowa, ale to w ciasnej zabudowie niemal ścisłego centrum Łodzi jest bardzo trudne, ale nie niemożliwe.