To oni walczyli o wolność

Autor: Opolski UW 2017-09-07 09:13:55
To byli Ci odważni Bohaterowie, którzy 37 lat temu powiedzieli „My też chcemy mieć wolność w zakładzie” – tak o pierwszych założycielach I w Opolu Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność”, mówi dziś wicewojewoda opolski Violetta Porowska, która w rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych spotkała się z założycielami pierwszego, tego typu, Komisji w Polsce z 1980 r.

Bogusław Bardon, Paweł Bąk oraz Ryszard Siegieńczuk 37 lat temu zdecydowali się na utworzenie pierwszej w regionie I Komisji Zakładowej „Solidarność” w Opolu. Był to prawdziwy ewenement w skali całego kraju bo Komisja została założona na cztery dni przed podpisaniem Porozumień Sierpniowych. – A dopiero wówczas zaczęła się legalna działalność ruchu związkowego, torpedowana przez komunistów – wspominają dziś jej działacze, którzy podkreślają, że „Solidarność” została zapoczątkowana dzięki zaangażowaniu pracowników służby zdrowia w woj. opolskim.

W rocznicę ważnych dla Polaków wydarzeń, wicewojewoda opolski Violetta Porowska zaprosiła działaczy na wspólne śniadanie, aby porozmawiać i dogłębnie poznać osobiste historie utworzenia pierwszej w Opolu „Solidarności” w zakładzie pracy. – W wyjątkowo upartyjnionym wówczas zakładzie pracy, grupa pracowników z Wojewódzkiej Kolumny Transportu Sanitarnego, postanowiła zawalczyć o swoje prawa, o wolność i niezależność. Ich postawa do dziś budzi podziw – zauważa Violetta Porowska, wicewojewoda opolski, która podkreśla jednocześnie, że jakkolwiek dziś myślimy o tej organizacji związkowej, mamy świadomość, że samo słowo „Solidarność” i ten testament, który ze sobą niesie dla wszystkich Polaków jest tak jednoznaczny, ważnym ogniwem w kartach historii Polski.

Ryszard Siegieńczuk 37 lat temu był kierowca karetki. To właśnie pracownicy służby zdrowia stworzyli pierwszą w Opolu zakładową „Solidarność”. Ich działalność była rozległa. Często, aby uchronić przed tzw. łapanką, pracownicy Ci podawali, że dana osoba ma stan przedzawałowy, co skutecznie uniemożliwiało aresztowanie. Bywało również i tak, że to właśnie karetka kolportowane były antykomunistyczne ulotki. – Jeździliśmy po całym województwie i zostawiliśmy te ulotki w placówkach służby zdrowia, po wsiach. Gdyby sytuacja miała się powtórzyć, zrobiłbym dokładnie tak samo – wspomina. Bogusław Bardon deklaruje, że o „Solidarności”, pomimo dzisiejszego jej podziału, należy mówić ciepło, ponieważ była to pierwsza w kraju struktura, która podjęła heroiczną walkę z systemem komunistycznym, który – tuż po już skrzywdzonej w czasie II Wojny Światowej Polsce, odbił piętno na losach jej obywateli.

Wicewojewoda opolski wraz z działaczami opolskiej „Solidarności”, wzięła 31 sierpnia również udział w złożeniu kwiatów na skwerze Solidarności w Opolu, a także pod pomnikiem Trzech Krzyży i pod pomnikiem św. Katarzyny w Opolu.

© 2018 Super-Polska.pl stat4u