Pomimo deszczu i zimna, w Gdańsku atmosfera była gorąca.

Pierwszy koncert główny który odbył się w piątkowy wieczór 24 maja, na terenie Campusu w Oliwie rozkręcał się leniwie. Powodem był siąpiący bez przerwy deszcz który ostudzał zapał studentów. Przez pierwszą godzinę oblegane były raczej miejsca pod dużymi parasolami gdzie przy drewnianych stołach można było wypić przepisowe ilości piwa. W jednym dmuchanych namiotów, dużym powodzeniem cieszył się turniej "Papier Nożyce Kamień" w którym główną nagrodą był nowoczesny tablet. W tym czasie na scenie pojawił się zespół Hajva a po nim Pandemia. Gdy rozpoczęła śpiew Monika Brodka to nawet deszcz przestał przez chwilę padać. Trzeba przyznać, że ta uwielbiana przez młodych słuchaczy wokalistka szybko rozgrzała atmosferę koncertu. Przestrzeń pod sceną szybko zapełniła się widzami i tak pozostało już do końca, gdy zagrał zespół Dżem.