Skauci z kilku krajów m.in. Litwy, Niemiec, Serbii, Polski i Rosji wzięli udział w apelu pamięci zorganizowanym w Gadce Starej ku czci żołnierzy poległych w „Operacji łódzkiej” z 1914 roku. To jeden z punktów programu obchodów wybuchu I wojny światowej i najkrwawszej bitwy manewrowej, która wydarzyła się w jej trakcie. Wcześniej uczestnicy międzynarodowego zlotu harcerzy „Ofensywa łódzka 2014”, nawiązującego do wydarzeń sprzed 100 lat, uporządkowali nekropolie wojenne z tego okresu, znajdujące się w województwie łódzkim.

- Gandhi powiedział, że nie ma drogi do pokoju, bo to pokój jest drogą. Takie przesłanie i przestrogę zarazem wyznacza historia kolejnym generacjom, by pamiętały, że ani wolność, ani pokój nie są dane raz na zawsze i że musimy o te wartości walczyć oraz pielęgnować je na co dzień - powiedziała w trakcie uroczystości w Gadce Starej prezydent Łodzi Hanna Zdanowska, która pod symbolicznym obeliskiem, wraz z przedstawicielami władz regionu i duchowieństwa, złożyła kwiaty i zapaliła znicz.

W programie obchodów 100-lecia „Operacji łódzkiej”, obok zlotu skautów, znalazły się rekonstrukcje historyczne, wystawy oraz konferencje naukowe. Pod koniec października w łódzkiej archikatedrze odbędzie się m.in. modlitwa ekumeniczna, a w kościele ewangelickim zostanie zaprezentowany utwór Krzysztofa Pendereckiego, skomponowany z okazji stulecia "Operacji łódzkiej". W realizację obchodów jej stulecia zaangażowały się 73 gminy województwa łódzkiego.

"Operacja łódzka" rozpoczęła się 11 listopada 1914 roku. Celem wielkiej ofensywy rosyjskiej miał być Berlin, Śląsk i Wiedeń. Jej centralnym punktem była Łódź, będąca ostatnim wielkim miastem na zachodniej granicy carskiego imperium. Strategiczne zwycięstwo odnieśli jednak Niemcy, udaremniając posunięcia armii rosyjskiej. Taktycznie z kolei wygrali Rosjanie, gdyż nie dopuścili do okrążenia swoich sił w samej Łodzi, którą opuścili 6 grudnia 1914 roku.

W sumie w "Operacji łódzkiej" brało udział ponad 600 tys. żołnierzy, zginęło ok. 200 tys. - 110 tys. żołnierzy armii rosyjskiej, 90 tys. z armii niemieckiej i austriackiej, w tym bardzo wielu Polaków, którzy walczyli we wszystkich trzech armiach. Statystycznie, w ciągu trzech tygodni trwania operacji, życie traciło dziennie 10 tys. żołnierzy.