W sprawie cuchnącej biomasy w Gdyni

Autor: źródło-UM Gdynia 2015-02-27 09:15:02
W związku z licznymi sygnałami od mieszkańców miasta o przedostawaniu się na tereny zamieszkałe brzydkiego zapachu, władze Gdyni zwróciły się do zarządów Portu Gdynia S.A oraz Bałtyckiego Terminalu Drobnicowego Gdynia Sp. z o.o. z żądaniem wyjaśnienia jakie działania organizacyjne i techniczne podjęli by ograniczyć to nieprzyjemne zjawisko.
Obowiązek podjęcia takich kroków spoczywa na przedsiębiorcy, nawet jeśli ma stosowne uprawnienia do prowadzenia swojej działalności. W szczególności zaś należy dbać, by emisja gazów nie dotykała terenów zamieszkanych. W skrajnym przypadku prezydent ma prawo korzystać z ustawowych narzędzi dyscyplinowania, między innymi nakazać wykonanie przeglądu ekologicznego i wszczęcie postępowania w sprawie ograniczenia wpływu na środowisko. Mamy nadzieje, że nie będzie to konieczne.

Z informacji przekazanych przez Zarząd Portu Morskiego Gdynia S.A. wynika, że źródłem uciążliwego zapachu w mieście jest 28 tys. ton łupiny olejowca gwinejskiego magazynowane na terenie Nabrzeży Polskiego i Rotterdamskiego. To ekologiczne, nieszkodliwe i efektywne paliwo wykorzystywane przez elektrociepłownie. Czynnikiem powodującym, że z terenu składowiska zaczyna rozprzestrzeniać się z wiatrem przykra woń, jest wilgoć.

W mieście portowym takie uciążliwości sporadycznie mogą się zdarzać, natomiast sytuacja, w której smród zakłóca mieszkańcom pracę i wypoczynek jest nie do zaakceptowania.

© 2018 Super-Polska.pl stat4u