Śledzie po raz 15. na start - można już się zapisać
Przypomnijmy, Marsz Śledzia składa się z czterech części. Pierwszy jest etap wiary, kiedy uczestnicy wchodzą do wody i stopniowo oddalają się od brzegu, a po przejściu 500 metrów zaczynają płynąć, nie mając pewności kiedy znowu poczują dno. Potem przychodzi czas na Syndrom Mojżesza i Ryf Mew. Na środku zatoki śledzie chodzą w wodzie po kolana, a nawet po suchym lądzie i poznają jego mieszkańców - mewy, kormorany i wraki, w tym wrak okrętu podwodnego. Następnie przychodzi moment Próby. Każdy uczestnik zjada specjalnie przyrządzonego śledzia i marynarski napój na pokrzepienie przed ostatnim etapem, nazwany... Byle do brzegu. Tutaj uczestnicy muszą pokonać sztuczny przekop w mieliznach, który w zależności od stanu wody waha się od 700 do 1400 metrów szerokości.