Stal nanokrystaliczna w polskim bolidzie wyścigowym
Obok stali nanokrystalicznej wdrażane są również inne rozwiązania – o jednym z ich mówi Marek Gulka, Kierownik Zespołu WUT Racing: - „W tegorocznym bolidzie będziemy sprawdzać ECU, czyli sterownik do silnika zaprojektowany i wykonany w całości przez naszego kolegę. To autorski projekt i jestem przekonany, że będzie działał doskonale, pozwalając na optymalne wykorzystanie parametrów napędu.”- dodaje Gulka.
Kolejnym etapem, po projektowaniu i budowie bolidu, są jego testy, podczas których Studenci sprawdzają, jak wymyślone przez nich rozwiązania sprawdzają się w praktyce. - „Jako jeden z niewielu zespołów wykonamy testy aerodynamiczne pojazdu podczas jazdy bolidu po torze oraz dokonamy pomiaru temperatur opon z wykorzystaniem kamer termowizyjnych, tak jak w Formule 1” - mówi Piotr Duda, kierownik Działu Aerodynamiki. – „To pozwoli nam na lepszą ocenę naszych rozwiązań i szukanie jeszcze lepszych.”
Ze względu na wyjątkowość projektu wybrane części są wykonywane na specjalne zamówienie, co generuje duże koszty. Dokończenie budowy pojazdu i start w tegorocznych zawodach szacowane jest na około 130 tys. złotych. - „Zdobycie środków potrzebnych do budowy bolidu jest ogromnym wyzwaniem. Wciąż szukamy głównego sponsora projektu” - przyznaje Tobiasz Mayer, kierownik Działu Marketingu.
Studenci z zespołu WUT Racing przygotowują pojazd do startu w dwóch edycjach tegorocznych zawodów – w sierpniu na Węgrzech i we wrześniu we Włoszech.