Nowa gwiazda zabłysła w łódzkiej Alei Sławy. Upamiętni twórców „Idy", oscarowej produkcji łódzkiego Opus Filmu. Uroczystość rozpoczęła święto ulicy Piotrkowskiej. Nowa gwiazda znajduje się na wschodniej stronie Alei Sławy. W tym miejscu tradycyjnie wmurowywane są gwiazdy reżyserów, operatorów i innych twórców, którzy obok aktorów pracują na sukces filmu. Goście uroczystości zgadzali się jednak, że gwiazda twórców „Idy" jest gwiazdą wszystkich łodzian.

Pojawiali się w miejscach, w których kręcono film, statystowali i żyli tą produkcją. Dziś możemy powiedzieć, że Łódź jest wielkim Oscarem - powiedziała Elżbieta Czarnecka, sekretarz Kapituły Alei Sławy.

- To ewenement - pierwsza na naszej promenadzie gwiazda bezimienna, a jednak kryje się za nią tak wiele ważnych nazwisk, także wychowanków Szkoły Filmowej w Łodzi. - dodał prof. dr hab. Janusz Tylman, przewodniczący Kapituły.

Kapituła wyraziła zgodę na gwiazdę dla „Idy" w lutym tego roku. Wnioskodawcą byłą prezydent Łodzi Hanna Zdanowska.

- Nikt nie ma już chyba wątpliwości, że filmowa Łódź wraca na dobry kurs, a my musimy ją w dalszym ciągu rozwijać. Aleja pozwala nam łodzianom, nawet zwykłym przechodniom pamiętać o naszym filmowym potencjale - powiedziała prezydent Hanna Zdanowska.

Najważniejszymi gośćmi uroczystości byli jego bezpośredni twórcy - producent Piotr Dzięcioł oraz członkowie obsady min. aktor Mariusz Jakus. Gwiazdę odsłonili w towarzystwie prezydent Hanny Zdanowskiej, rektora szkoły filmowej Mariusza Grzegorzka i wojewody Jolanty Chełmińskiej.

- Pierwszy raz film polski - fabularny i pełnometrażowy otrzymał Oscara. Pozostaje nam tylko jedno - po prostu się cieszyć - mówił rektor Mariusz Grzegorzek - Kłaniam się z tego miejsca producentowi, Panu Piotrowi Dzięciołowi z łódzkiego Opus Filmu, który od tak dawna jest z Łodzią filmową.