Pogarszające się warunki pracy, niskie zarobki i korporacyjny wyzysk, to główne problemy które będą omawiane podczas odbywającego się w Gdańsku kongresu europejskiej konfederacji związków zawodowych z branży handlowej – Uni Europa Commers. Od 1 do 3 czerwca po raz pierwszy w Polsce w Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku związkowcy UEC podsumują swoją kadencję i wybiorą nowe władze.

Kiedyś walczyliśmy o wolne soboty, a dzisiaj – o zgrozo – o wolne niedziele – powiedział na otwarcie kongresu Alfred Bujara, przewodniczący Sekretariatu Banków Handlu i Ubezpieczeń NSZZ „Solidarność”, jednocześnie gospodarz i organizator tego wydarzenia. - Podstawowym celem naszej działalności jest poprawa warunków pracy i płacy w handlu w Polsce i w Europie. Do tego niezbędny jest dialog.

W swoim wystąpieniu przewodniczący NSZZ „Solidarność” Piotr Duda zapraszając uczestników do zwiedzenia sali BHP przywołał postulaty o jakie walczyli polscy robotnicy w sierpniu 1980 r. Mówiąc o 25. polskiej wolności stwierdził, że po odzyskaniu wolności otoczyła nas globalizacja i korporacje międzynarodowe. - Byliśmy szczęścili, pełni wiary i optymizmu, że nasz kraj będzie się rozwijał. Można powiedzieć, że byliśmy naiwni i nie sądziliśmy, że część z tych korporacji, a szczególnie z handlu widzą tutaj tylko tanie koszty pracy.

Przypominając pierwszy z sierpniowych postulatów, a więc prawo do niezależnych od pracodawców i polityków związków zawodowych powiedział, że z tym też jest problem. - Korporacje utrudniają nam zakładanie związków zawodowych, a ci którzy ośmielą się je założyć są wyrzucani z pracy pod byle pretekstem. I to się dzieje w kraju Unii Europejskiej. Życząc owocnych obrad Piotr Duda wyraził nadzieję, że głos z tego kongresu pójdzie w świat, aby pracownicy nie tylko w naszym kraju, ale i w całym świece mieli godne warunki pracy. Na zakończenie podziękował organizatorowi, że w 35 lecie powstania NSZZ „Solidarność” kongres odbywa się w Gdańsku.
- Alfred, dopiąłeś swego. Bardzo ci za to dziękuję.

W imieniu ministra pracy głos zabrała dyrektor Departamentu Dialogu i Partnerstwa Społecznego w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej Agata Oklińska. Odniosła się przede wszystkim do dialogu społecznego, w tym do powstającej właśnie ustawy o Radzie Dialogu Społecznego. - Dziękuję NSZZ „Solidarność” za wkład pracy w powstanie nowej formuły dialogu - podkreślała. Na koniec odczytała list od ministra pracy Władysława Kosiniaka Kamysza, w którym minister wyraził nadzieję, że – jak to ujął – wasze spotkanie otworzy szeroką dyskusję wobec zmian jakie zaszły w tym sektorze.

Z kolei Christi Hoffmann, zastępca sekretarza generalnego światowej konfederacji Uni Global Union jako drogę do walki z pogarszającymi się warunkami w handlu podkreślała, że siłą i przyszłością jest solidarność między różnymi grupami zawodowy mi. Różnymi branżami. - Handel jest częścią europejskiej rodziny związkowej – mówiła.

- Na jesiennym kongresie w Paryżu, będziemy rozmawiać o podobnych problemach – mówił zastępca sekretarza generalnego Europejskiej Konfederacji Związków Zawodowych Józef Niemiec. - Praca, która kiedyś była wzorem, również w Europie zaczyna się psuć. – KE zamierza skreślić pracę dobrej jakości jako cel strategii na najbliższe lata, dlatego jest problem z utrzymaniem wywalczonych standardów. Odnosząc się już bezpośrednio do handlu Józef Niemiec podkreślał jego rosnącą rolę w gospodarce. - Ten sektor zajmuje coraz większą część gospodarki. Tradycyjny przemysł się kurczy. Obok służb publicznych stajecie się coraz większą siłą – powiedział.

W ciągu najbliższych dwóch dni kongres, w którym bierze udział ponad 150 przedstawicieli unijnych związków zawodowych z branży handlowej, przyjmie sprawozdania, przeprowadzi dyskusje na temat sytuacji w europejskim handlu oraz dokona wyborów nowych władz. Po uroczystym otwarciu, które uświetnił występ Zespołu Pieśni i Tańca Ziemii Bydgoskiej, delegaci złożyli kwiaty pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców i zwiedzili salę BHP.