Otwierając spotkanie Jarosław Sellin podziękował wszystkim osobom które zaangażowały się w pracę na rzecz kampanii wyborczej Andrzeja Dudy. A pracy było sporo gdyż na początku nikt nie dawał żadnej szansy kandydatowi Prawa i Sprawiedliwości.

Na wstępie Poseł PiS-u, który był też wiceprzewodniczącym krajowego sztabu wyborczego przedstawił kulisy kampanii prezydenckiej. Podkreślił on, że wybór kandydatury Andrzeja Dudy to był osobisty sukces Jarosława Kaczyńskiego a głównym celem było doprowadzenie do II tury. Zadanie było o tyle trudne, gdyż Andrzej Duda miał przeciwko sobie nie tylko większość publicznych i prywatnych mediów , część władz samorządowych ale też praktycznie cały aparat państwowy. Stronniczość mediów była tak duża , że np w TVP-info Bronisław Komorowski miał 20 razy więcej czasu antenowego niż nasz kandydat. Częściej byli też pokazywani tacy kandydaci jak Magdalena Ogórek, Janusz Palikot czy też Adam Jarubas.

Jarosław Sellin podkreślił też , że wybory udało się wygrać dzięki nowoczesnej kampanii, ogromnemu zaangażowaniu Andrzeja Dudy chociażby w odwiedzaniu powiatów i spotkaniach z mieszkańcami a także dzięki walorom osobistym i rodzinnym Prezydenta Elekta.

W wygranej pomogła też pycha i arogancja ustępującego prezydenta oraz jego sztabu wyborczego który zlekceważył mało znanego kandydata PiS-u.

Poseł Sellin stwierdził też ,że po wyborach czuje się inną atmosferę i powiew świeżego powietrza. Ludzie których spotyka np. na ulicach podkreślają, że dopiero teraz Polacy odzyskują godność i podnoszą się z kolan a nowy Prezydent daje nadzieję na dobrą przyszłość. Andrzej Duda jest człowiekiem wielkiego formatu i na pewno jest Prezydentem na dwie kadencje - dodał Jarosław Sellin.

Po swoim wystąpieniu i wręczeniu pamiątkowych dyplomów osobom najbardziej zaangażowanym w wybory prezydenckie Jarosław Sellin odpowiadał na pytania zadawane z sali. A dotyczyły one min. jednomandatowych okręgów wyborczych, finansowania partii politycznych z budżetu państwa, bezpieczeństwa Prezydenta Elekta, czy też katastrofy smoleńskiej.