W Rzeszowie trwa obecnie ekspansja deweloperów na tereny najbardziej atrakcyjne dla miasta. Przy jednoczesnej zabudowie ogołoconych działek, pojawia się kwestia braku parkingów. W mieście brakuje planów zagospodarowania przestrzennego, przez co buduje się, gdzie się chce i jak się chce.

Radny Marcin Deręgowski zapytany o miejskie plany zabudowy, odpowiada – Kolejne osiedla w centrum miasta zaczynają mieć problem z miejscami parkingowymi przy swoich blokach. Należy rozsądnie planować dzierżawę i sprzedaż terenów niezabudowanych w centrum miasta, w których zamierzeniem inwestycyjnym jest budowa kolejnych mieszkań.

Tereny te najczęściej nie posiadają miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, przez co wydawane warunki zabudowy przewidują 1,2 miejsca parkingowego na 1 mieszkanie. Taka sytuacja powoduje, że samochody nie mieszczą się na przeznaczonych pod daną inwestycje parkingach i zasiedlają sąsiednie parkingi okolicznych bloków, bądź jak w przypadku ulic Lenartowicza czy Staszica parkują na jezdni uniemożliwiając swobodny ruch dwustronny. Dlatego część Radnych proponuje budowę miejskich parkingów wielopoziomowych w newralgicznych w częściach miasta (centrum, obrzeża strefy) umożliwiających sprawne funkcjonowanie mieszkańców bloków oraz osób pracujących w centrum – mówi Marcin Deręgowski – Przewodniczący Komisji Sportu i Współpracy z Organizacjami Pozarządowymi w Radzie Miasta Rzeszowa.