"Tu ruszyła kula śnieżna". Chris de Burgh w sali BHP
Chris zna naszą historię - rozpoczął konferencję prasową Piotr Duda, szef Związku - Bardzo się cieszymy, że gwiazda takiego formatu spotyka sie z nami w tym ważnym dla "Solidarności" miejscu i zaśpiewa jutro swoje wspaniałe przeboje. Już nie możemy się doczekać.
Chris de Burgh podkreślał, że zawsze interesowało go to co się dzieje w Polsce. Przyjeżdżał do naszego kraju kilkakrotnie i zawsze uderzała go uroda Polek i życzliwość ludzi. - Jestem niezwykle zaszczycony, że mogę uczestniczyć w tak ważnej rocznicy - powiedział artysta - To co się wydarzyło w Polsce, było słyszane w świecie. Jestem w miejscu, gdzie ruszyła kula śnieżna, która spowodowała lawinę. To naprawdę ważne dla mnie.
Wokalista, pytany o program koncertu, zanucił fragment "Lady in red", swojego największego przeboju i zapewnił, że ponieważ przy tym utworze niektórzy zasypiają, wobec tego koncert będzie dużo bardziej energetyczny.