Kolejność na podium byłaby inna, gdyby nie dwa remisy w meczach z udziałem czołowych drużyn – KS Warszowice z POS Łódź oraz ŚKC Katowice z TKC Toruń (skip Bartosz Jakubowski). Oba spotkania zakończyły się wynikiem 8:8.

To nie był łatwy weekend, zwłaszcza dla drużyn grających na lodowisku w Pawłowicach. Po siarczystych mrozach nadeszły cieplejsze dni i lód sprawiał zawodnikom niemało problemów. – Po ostatnich odwilżach jego powierzchnia zrobiła się bardzo nierówna, stąd odgadywanie zachowania kamieni było niezłej klasy łamigłówką. Na szczęście, dzięki niezłemu zagrywaniu, mojej drużynie udało się zebrać więcej danych potrzebnych do jej rozwiązania – podsumował Krzysztof Bąk, kapitan drugiej z drużyn reprezentujących Śląski Klub Curlingowy. Jego drużyna wygrała oba swoje spotkania i awansowała do „grupy pościgowej”, złożonej obecnie z trzech zespołów, którym udało się zgromadzić po 6 punktów. Dwie pozostałe to BKC Bełchatów (skip Łukasz Bartosik) oraz MCC Warszawa (skip Kamil Gęśla).

Kolejne mecze PLC 2016 odbędą się 23 i 24 stycznia. Zapraszamy do Bełchatowa i Pawłowic!