W Łodzi chcą podwyżek

Autor: www.uml.lodz.pl 2016-01-20 15:34:06
Sytuacja finansowa pracowników pomocy społecznej i Powiatowego Urzędu Pracy była przez kilka godzin tematem dzisiejszej sesji Rady Miejskiej.

Pracownicy pomocy społecznej z różnych grup zawodowych od 2007 r. domagają się m. in. wzrostu płacy i poprawy warunków pracy. Na dzisiejszej sesji stawiło się ok. 200 z 360 pracowników socjalnych. Ta grupa zawodowa rozpoczęła 11 stycznia strajk. P. o. dyrektora MOPS Małgorzata Wagner apelowała o zawieszenie strajku ze względu na konieczność obsługi klientów MOPS. Radny Adam Wieczorek pytał o nieistniejący plan wieloletnich podwyżek płac. Wiceprezydent Tomasz Trela wyjaśnił, że mimo jego braku w tym roku w budżecie Łodzi znajduje się rezerwa celowa w wysokości 3,5 mln zł na podwyżki w pomocy społecznej (dla najniżej uposażonej grupy, jaką jest 1200 pracowników domów pomocy społecznej), 2 mln zł dla pracowników oświaty oraz 1 mln zł dla zatrudnionych w kulturze. Jak mówił, gdyby uwzględnić wszystkie grupy zawodowe pomocy społecznej, rezerwa w budżecie musiałaby wynieść nie 6,5 a 26 mln zł. Co więcej, wspomniany program podwyżek musiałby być uwzględniony w Wieloletniej Prognozie Finansowej. Obiecał, że kolejne grupy zawodowe otrzymają podwyżki w kolejnych latach. Radny Radosław Marzec dopytywał, skąd radni mogą mieć pewność, że faktycznie tak się stanie. W pomocy społecznej w Łodzi pracuje 2 tys. osób. Radny Włodzimierz Tomaszewski uważa, że kierownictwo MOPS nie potrafiło nawiązać dialogu z pracownikami, co doprowadziło do eskalacji konfliktu.

Pracownicy PUP weszli w spór zbiorowy ze swoim pracodawcą. Oni również postulują o podwyżki.

© 2018 Super-Polska.pl stat4u