Odezwa do panów konstytucjonalistów i innych!

Autor: Zgred 2015-12-08 18:17:49
Bycie prawnikiem konstytucjonalistą to chyba ciężka praca skoro opinie tych panów różnią się diametralnie na ten sam temat. Żeby znaleźć właściwą interpretację to trzeba by chyba robić głosowanie wśród tych osób i zdanie większości było by wyrocznią. Ale to przecież absurd.

Prawo przede wszystkim kieruje się logiką o czym wiedzą już studenci pierwszego roku nauk prawnych na różnych uczelniach. Logika nie powinna być obca też w życiu codziennym, politycznym czy społecznym a nawet przy łapaniu much się przydaje. Ale logika w stosowaniu prawa to fundament na którym opierają się wszystkie wykładnie.

I tu dochodzimy do pozornego galimatiasu który powstał w związku z sędziami Trybunału Konstytucyjnego. Co prawnik to inna interpretacja. Ci związani z PO jak mantrę wygadują, że Prezydent łamie Konstytucje i powinien być niemal złożony z urzędu, a ci obiektywni bywają innego zdania. Można się przekrzykiwać jak przekupki na targu i liczyć ilość gardeł i na tej podstawie oceniać kto ma racje albo sięgnąć do fundamentów czyli logiki.

Panowie konstytucjonaliści i inni. Sięgnijcie może do Konstytucji w końcu bo ona na to zasługuje. Oto wykładnia logiczna której wam niestety nieraz brakuje.

Art. 4. Konstytucji mówi, że
1. Władza zwierzchnia w Rzeczypospolitej Polskiej należy do Narodu.

Oznacza to, że najwyższą władzą jest Naród co wydaje się oczywiste. Logika więc nakazuje wysnuć wniosek ,że wybory Narodu mają największą moc prawną i faktyczną.

Z trzech filarów władzy które są w równowadze tylko Prezydent, Sejm i Senat wybierane są przez Naród a nie TK. W związku z tym mandat Trybunału zgodnie z Konstytucją jest mniejszej wagi. To ,że został on zrównany w swoim znaczeniu tak jak i inne sądy z Prezydentem, Sejmem i Senatem jest wymogiem demokracji i dobrze.

W Konstytucji ustalono też swoistą hierarchię podmiotów i znaczenia pojęć. I tak mimo równowagi konstytucyjnej pierwszeństwo nadano władzy ustawodawczej czyli Sejmowi i Senatowi. Na drugim miejscu postawiono władzę wykonawczą czyli Prezydenta i Radę Ministrów a na trzecim dopiero miejscu Sądy i Trybunały.Wagę tej kolejności należy w pełni respektować podczas rozstrzygania sporów.

Dodatkowo ustalono hierarchię ważności przepisów prawnych w następującej kolejności; Źródłami powszechnie obowiązującego prawa Rzeczypospolitej Polskiej są: Konstytucja, ustawy, ratyfikowane umowy międzynarodowe oraz rozporządzenia. Czyli w razie jakichkolwiek wątpliwości też należy rozwiać je porównując z zapisem Konstytucji.

Dalej w Art. 126 pkt 2. uchwalono , że to Prezydent Rzeczypospolitej czuwa nad przestrzeganiem Konstytucji. Tak Prezydent a nie Trybunał Konstytucyjny! Trybunał tylko orzeka w zakreślonych przepisami sprawach w tym rozstrzyga spory kompetencyjne pomiędzy centralnymi konstytucyjnymi organami państwa.

W przypadku ostatniej awantury nie ma przecież sporu kompetencyjnego pomiędzy Panem Prezydentem i Sejmem więc o co chodzi? Trybunał Konstytucyjny nie może nic nakazać wybranemu przez Naród Prezydentowi. Tym bardziej nawet zasłużeni dla poprzedniej władzy różnej maści prawnicy nawet jak są w stopniu profesora a tym bardziej magistra jak jeden z nich produkujący się ostatnio w mediach! Takich uprawnień nie mają też przegrani politycy, dziennikarze czy kelnerzy, chociaż ci ostatni może mają ostatnio dla demokracji więcej zasług.

Czyli zgadzamy się , że analiza logiczna Konstytucji nie budzi zastrzeżeń! Ale znając prawników to takie rozwiązanie było by za proste. Aby namieszać to trzeba zaraz odwoływać się do ustaw, zarządzeń , rozporządzeń , regulaminów a najlepiej do obwieszczeń sołtysa.

Więc sięgnijmy do ostatniej ustawy o TK z dnia 25 czerwca 2015 r. Wszędzie tam napisano , że TK orzeka o zgodności z Konstytucją ....., o zgodności z Konstytucją......, o zgodności z Konstytucją...

Aż dziw bierze, że nie napisano iż Prezydent ma niezwłocznie wykonywać to co TK powie w uzasadnieniu swoich orzeczeń.

Art 44. ust. 1. pkt 1 f nakazuje aby TK orzekał w pełnym składzie min. sprawy o szczególnej zawiłości lub doniosłości. Skoro ostatnio obradował w składzie 5 sędziów to oznacza, że spór o wybór sędziów TK nie jest ani zawiły ani doniosły. Tylko pogratulować logiki!

Skoro Art 44 ust 1. pkt 2. zapiany jest literalnie tak;

TK orzeka w składzie pięciu sędziów Trybunału w sprawach zgodności:
a) ustaw i umów międzynarodowych z Konstytucją,
b) ustaw z umowami międzynarodowymi, których ratyfikacja wymagała uprzedniej zgody wyrażonej w ustawie.

Skoro tak to ja nic już nie rozumie. Jeżeli sprawa nie była zawiła i doniosła, nie dotyczyła spraw międzynrodowych to wystarczyło by chyba tylko trzech sędziów.

Co prawda ustawa o TK mówi ,że o uznaniu sprawy za szczególnie zawiłą albo o szczególnej doniosłości rozstrzyga Prezes Trybunału z własnej inicjatywy lub na wniosek składu orzekającego.

Dobrze, że chociaż się wyłączył. Jeszcze by tego brakowało, żeby orzekał w tej sprawie bo przecież ten sam prezes Andrzej Rzepliński według różnych przekazów medialnych osobiście uczestniczył w pracach nad tą sporną ustawą, zabawiał się w komentatora wręcz politycznego a ostatnio w Sejmie się nie popisał, chociaż z kolei troszczył się o słuch jednej z dziennikarek. Mimo to, a może dlatego minister sprawiedliwości chce wszcząć postępowanie dyscyplinarne wobec pana sędziego co w mojej ocenie nie jest konieczne bo prezes prezesem ale porządek konstytucyjny i tak się obroni.

I tu wracamy do początku moich wypocin logicznych czyli do Art. 126 Konstytucji który nakazuje Prezydentowi czuwanie nad przestrzeganiem Konstytucji. I Właśnie Prezydent Andrzej Duda to robi z dużą odpowiedzialnością za Polskę. O karawanie i psiarni nie wspominając!

© 2018 Super-Polska.pl stat4u